sobota, 1 czerwca 2013

Lednica


Dzisiejszego wieczoru dostawca mansowego prądu ma jakieś wtyki w niebie. Niespodziewanie dostałam link, który bardzo szybko zaczął działać. Łaskawość mojego internetu nie zna w tym momencie granic.

Właśnie trwa spotkanie młodych w Lednicy. Z moich głośników wybrzmiewa dumny głos księdza Romka - naszego Dyrektora z Warszawy. To właśnie w tym momencie 11 nowych wolontariuszy otrzymuje krzyż misyjny i niedługo wyjadą na Misje Salezjańskie.
Już wiem, kto zastąpi mnie za jakiś czas w Mansie.

To samo przeżyłam rok temu. Krzyż misyjny zawisł na mojej piersi. Otrzymałam wyjątkowy kredyt zaufania od Pana Boga. Jestem na misjach.
Teraz stoję i  prasuje moją kieckę na jutrzejsze Afrykańskie Boże Ciało. Moje serce bije szybciej, a łzy cisną się do oczu.
Tak, jestem szczęśliwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz